Uczymy polskiego w 4 tygodnie - chúng ta học tiếng Ba Lan trong 4 tuần - Phần 5

Phần 5

Uczymy polskiego w 4 tygodnie

Download - Pobierz - Tải về 30 dialog

21. Kolega z pracy

Wojtek: Jedziesz do domu?
Peter: Tak. Spieszę się, bo mam dużo pracy,
       a komunikacja o tej porze nie jest dobra.
W: Czym jeździsz do akademika?
P: Stąd jeżdżę tramwajem na Salwator, a potem autobusem.
W: Musisz długo czekać?
P: Czasami tak.
W: Wiesz, jeśli się spieszysz, mogę cię odwieźć samochodem.
P: Dziękuję bardzo, ale nie chciałbym ci robić kłopotu.
W: Peter, coś ty!? To żaden kłopot. Jedziemy.
22. Pizzeria "Wezuwiusz"

- Pizzeria "Wezuwiusz", słucham.
- Dobry wieczór, proszę pizzę Primę.
- Małą, średnią czy dużą?
- Średnią.
- Czy to wszystko?
- Tak, dziękuję.
- To będzie piętnaście złotych dziewięćdziesiąt groszy.
  Proszę podać numer telefonu.
- Trzysta trzydzieści trzy - trzydzieści trzy - trzydzieści jeden.
- Adres?
- Ulica Bracka piętnaście.
- Za dwadzieścia minut będzie pizza.
- Dziękuję.
- Dziękuję. Dobranoc.
- Dobranoc.
23. Jak długo studiowałeś język polski?


Michel: Dobrze mówisz po polsku.
        Jak długo studiowałeś język polski?
Peter: Nie studiowałem wcale.
M: Niemożliwe! Przecież znasz język polski!
P: Tak, trochę. Ale studiowałem język rosyjski.
   Miałem kontakty z Polską, 
   Polakami... Kiedy byłem w Polsce,
chciałem rozumieć po polsku, potem mówić... 
   Tak nauczyłem się trochę.
M: Znasz francuski?
P: Tak, uczyłem się, ale znam słabo. Lepiej znam angielski.
M: Dlaczego studiujesz język polski?
P: A dlaczego nie!? Interesuję się kulturami słowiańskimi, więc...
24. Zapraszam cię na obiad


Michel: Jestem strasznie głodny.
        Ale nie mam chyba nic do jedzenia.
Peter: Proszę, jest tam mój chleb, ser, jakiś pomidor...
       I jak zwykle moje piwo.
M: Ciągle jem twój chleb, twoje masło...
   Może jeszcze coś mam? O, tu jest moje wino, chcesz?
P: Dziękuję, ale wolę swoje piwo.
M: Jest jeszcze mój ulubiony ser francuski i konserwa.
   Zrobię kanapki dla nas, dobrze?
P: No dobrze, jedną.
M: Nie masz masła?
P: Gdzieś tam jest.
M: A w niedzielę zapraszam cię do restauracji na obiad. 
P: Dziękuję ci, ale to naprawdę zbyteczne.
25. Kupić telefon


- Dzień dobry, chciałabym kupić telefon komórkowy.
Jakie państwo macie taryfy w ofercie?
- Mamy dwa typy taryf. Dla klientów prywatnych i dla firm.
Jaki typ panią interesuje?
- To będzie telefon prywatny.
- Czy będzie pani często dzwonić?
- Myślę, że tak.
- W takim razie proponuję taryfę "Aktywną".
Będzie pani mieć siedemdziesiąt minut wliczonych w abonament.
- A co z SMS-ami?
- Będzie pani mogła napisać piętnaście SMS-ów za darmo,
a za każdy kolejny będzie pani musiała płacić.
- Ile?
- Trzydzieści groszy.
- A ile będę musiała płacić za abonament?
- Pięćdziesiąt złotych na miesiąc.
Xem phần cuối